Przez lata postrzegałam siebie jako żonę, matkę i pielęgniarkę. Od niedawna mogę nazwać się też kowalem własnego losu i twórczynią – porzuciłam stabilną pracę na etat i zaczęłam spełniać swoje największe marzenie. 

Praca twórcza z gliną daje mi poczucie niezależności i spełnienia. Jej chłodny, wilgotny dotyk jest kojący, a nieskończone możliwości jej formowania uzależniające i terapeutyczne. Tworzenie ceramiki jest dla mnie niezwykle satysfakcjonującą pracą. 

Natchniona otaczającą mnie przyrodą i zauroczona jej tajemnicami, które kocham odkrywać, przelewam moje zachwyty na glinę. 

Mam nadzieję, że w moich wyrobach odnajdziecie moją miłość do przyrody i ciepło mojego domu w Karkonoszach. To stąd właśnie mój pseudonim artystyczny – Kura Karkonoska. Bo po bieganiu i spacerowaniu przez otaczające mnie pola, lasy i góry, zaszywam się w zaciszu mojego domu i tworzę dla Was ceramikę.